Tegoroczna ciepła i słoneczna jesień aż kusiła, żeby długo nie chować do szaf i pawlaczy zamszowych botków i kamaszków. Teraz jednak zadbajmy o ich pielęgnację, by wiosną znów stały się mocnym akcentem kolorowej stylizacji.

Skóry welurowe, nubukowe to skóry pozbawione „lica” czyli wierzchniej gładkiej warstwy. Posiadają miękkie, gęste włókna o aksamitnym wyglądzie  –  tzw „włoski”, które można łatwo przeczesać ręką, zmieniając kierunek ich ułożenia. Są to skóry otwarte, chłonne, o doskonałych właściwościach higienicznych, ale stosunkowo łatwo ulegają zabrudzeniu – kurz, błoto – wlepia się we „włoski” i zlepia je, zmieniając również barwę skóry. Dlatego obuwie z nich wykonane wymaga częstego czyszczenia i rzetelnej konserwacji.

Do zamszu i nubuku można używać zarówno preparatów w sprayu, jak i płynu w buteleczce ze specjalnym aplikatorem. Zajmijmy się dziś tym właśnie płynem, bo jest tanią, ekologiczną i wcale nie gorszą alternatywą dla drogich sprayów.

Chodzi o Suede, specjalny preparat odżywczy, który odświeża i wyrównuje barwę skóry, przywraca żywy kolor i oryginalny „puszysty” efekt tego typu skór. Buteleczka zakończona jest specjalnym aplikatorem pokrytym ostrą gąbką. Suede nie blokuje migracji wilgoci na zewnątrz, dzięki czemu stopa nie poci się nadmiernie i oddycha przez skórę obuwia. Chroni przed wpływem promieni słonecznych na barwę skóry i przed nadmiernym osiadaniem kurzu.

Używamy go zawsze po dokładnym oczyszczeniu skóry – najpierw szczoteczką do nubuku, potem szamponem (Nano Shampoo) i czystą szmatką, a po wyschnięciu ponownie szczotkujemy aby uporządkować włoski.

Teraz właśnie nanosimy Suede, który ożywia kolor. Znowu czekamy aż preparat wyschnie i ostatni już raz delikatnie przeczesujemy skórę. Kolor preparatu dobieramy do koloru skóry. Preparat bezbarwny stosujemy tylko do bardzo jasnych skór, do ciemnych stosujemy odpowiedni kolor preparatu – jest ich siedem do wyboru.

Zabieg powtarzamy regularnie, zwłaszcza na butach o żywych kolorach, w przeciwnym wypadku blakną i tracą atrakcyjny wygląd. Na koniec pamiętajmy oczywiście o impregnacji!

Zamszowe kolory

Post navigation


Skomentuj Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *