Czasy się zmieniają. Jeszcze niedawno nikt nie myślał o kryzysie. Konsumowaliśmy, wydając bieżące dochody i przechadzając się po rozświetlonych reklamami centrach handlowych. Ale coś nas zaskoczyło, zmieniając sposób życia – zapewne na dobre. Zagrożenie. Ograniczenia. #zostanwdomu. Ci co mogą pracują w domu i obserwując sytuację w kraju i na świecie ograniczają wydatki tylko na niezbędne rzeczy. Część z nas ogranicza je z lęku przed utratą pracy. W takiej sytuacji od lat nie znalazły polskie przedsiębiorstwa. Muszą utrzymać biuro, zakłady produkcyjne i pracowników. Ale skoro żyją ze sprzedaży usług czy towarów których sprzedaż spadła, to jak mają utrzymać swoich pracowników, jeżeli koszty prowadzenia działalności nie uległy zmianie.

Stajemy zatem twarzą w twarz z zasadami wolnego rynku. Jedni powiedzą, że są to brutalne zasady. Inni że zasady, które każdy przecież zna. Niezależnie od tego po której stronie staniemy, jedno jest pewne: jeśli kłopoty będą miały polskie przedsiębiorstwa, to jeszcze większe kłopoty będą mieć ich pracownicy.

Ale możemy mieć na to wpływ. Wybór lokalnych, polskich produktów może pomóc nam wszystkim. Hasło „kupuje polskie produkty” powinno nabrać nowego znaczenia. Do tej pory ekonomiści mówili, że kapitał nie ma narodowości, ale od teraz weryfikują tę teorię, bo przedsiębiorstwa – nawet te globalne, zatrudniają całkiem lokalnie. Mogliśmy się o tym boleśnie przekonać, gdy wielkie koncerny z dnia na dzień przenosiły zakłady produkcyjne z Europy do Azji.

Mamy realny wpływ na to, co kupujemy. Do tej pory zakup polskich produktów był szansą dla rodzimych producentów na rozwój i zwiększenie konkurencyjności. Ale jeżeli wybieraliśmy zagraniczną markę, nie oznaczało to jeszcze końca świata dla polskich produktów, ponieważ rynek zbytu był wystarczająco duży. Obecnie od tego, co wybieramy codziennie w sklepie zależy w dużej mierze zachowanie miejsc pracy – wybierając polski produkt pomagamy w ich utrzymaniu.

Nasz wybór ma teraz znaczenie. Po polskie nasze produkty sięgają klienci z wielu krajów świata, bo są one znakomite. Produkując przestrzegamy wyśrubowanych europejskich norm w zakresie prawa pracy, higieny, norm sanitarnych, przepisów w zakresie informacji o produktach i norm surowcowych.

Tak jest też u nas – w firmie Dakoma. Działamy od 1996 roku, jesteśmy firmą rodzinną. Przez te wszystkie lata doskonalimy procesy produkcyjne past, wkładek, akcesoriów obuwniczych oraz receptury produktów. W siedzibie firmy pracuje ponad 100 osób. Jeżeli do tej pory wybierałeś produkty z zagranicy, zastanów się ile możesz zmienić i jak bardzo wpłynąć na obecną kondycję polskich przedsiębiorstw. Produkty Cocciné są w 100% produkowane w Polsce. Kupując w sklepie internetowym https://coccine-shop.eu/ masz pewność, że każda Twoja złotówka zostaje w naszym kraju. Polski patriotyzm gospodarczy jest teraz potrzebny jak nigdy wcześniej.

Siedziba firmy w podwarszawskiej Wiązownie
Jestem z Polski – wybierz mnie 🙂

Post navigation


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *